Jak to możliwe że św. Paweł musiał się nawracać? No przecież był święty?
Czasem wydaje nam się, że święci są świętymi od urodzenia a tymczasem to trud życia w bliskości Boga i miłości drugiego człowieka nas uświęca. Hmm, jakby na to nie patrzeć, gdyby z kościoła usunąć wszystkich grzeszników, to zostałby sam Pan Jezus i Maryja.  Kościół to trochę taki szpital do którego przychodzimy się „leczyć” , bo jak powiedział Jezus: “Nie potrzebują lekarza zdrowi, ale ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników».” I my będziemy świętymi. Tak, nie ma innej drogi do nieba. Tam są już tylko sami świeci. Skoro Pawłowi, który„siał grozę i dyszał żądzą zabijania uczniów Pańskich” udało się zostać TAKIM świętym, to biorąc przykład z jego nawrócenia nam też się uda!

Czy ja mam pewność swojego zbawienia? Oczywiście!
Czy św. Paweł miał pewność swojego zbawienia? Tak!
„pędzę ku wyznaczonej mecie, ku nagrodzie, do jakiej Bóg wzywa w górę w Chrystusie Jezusie.”
„Z dwóch stron doznaję nalegania: pragnę odejść, a być z Chrystusem, bo to o wiele lepsze, pozostawać zaś w ciele – to bardziej dla was konieczne.”
Skoro Bóg jest moim Ojcem i mnie kocha i jest wszechmogący, to gdybym ja była wszechmogąca zrobiłabym wszystko, żeby moje dziecko trafiło do domu. A do tego, gdyby nawet mój Tato z jakiegoś powodu nadąsał się na mnie, to mam jeszcze w niebie najwspanialszego Brata – Jezusa, który stoi za mną murem i ciągle mnie przed Ojcem usprawiedliwia!