Czego się spodziewasz?
Czy tylko tego co możesz sobie wyobrazić? No, to przeczytaj jeszcze raz pierwsze czytanie. Chromy, żebrzący w bramie Pięknej spodziewał się tylko kilku drobnych, rzuconych mu od niechcenia. A co otrzymał? „W imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka, chodź!
„A on natychmiast odzyskał władzę w nogach i stopach. Zerwał się i stanął na nogach, i chodził, i wszedł z nimi do świątyni, chodząc, skacząc i wielbiąc Boga.”
Uczniowie idący do Emaus „A my spodziewaliśmy się, że On właśnie miał wyzwolić Izraela.”
A cóż otrzymują?
Kochani, jeśli wyobrażacie sobie co jest po tym ziemskim życiu. To choćbyście mieli najwybitniejszą wyobraźnię, to zapewniam was: Bóg ma dla nas o NIEBO więcej!!!
Wracajmy szybko z naszych maleńkich Emaus do Jerozolimy i rozpoznawajmy Go przy łamaniu chleba, „chodząc, skacząc i wielbiąc Boga.”
„Sławcie Pana, wzywajcie Jego imienia,
głoście Jego dzieła wśród narodów.
Śpiewajcie i grajcie Mu psalmy”