Maryja nie była tylko biernym świadkiem stojącym pod krzyżem Pana Jezusa. Jego niepojęte cierpienie łamało i rozrywało Jej matczyne serce. Trudno nawet sobie wyobrazić, jak musi cierpieć matka na widok umierającego syna. W dodatku tak nieludzko zbitego i schańbionego. I to bez winy! Maryja cierpiała jak nikt z ludzi.
Ona cierpiała jeszcze głębiej. Ona znała prawdę – ludzie tak okrutnie postąpili z Synem samego Boga!