Categories: kalendarium

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej

W roku 1430 r. w czasie świąt wielkanocnych dwaj panowie polscy i książę ruski dokonali napaści na Jasną Górę. Dla zatarcia śladów posłużyli się bandami husyckimi, grasującymi na Śląsku.

W tym czasie klasztor słynął już z powodu cudownych łask otrzymywanych dzięki modlitwie za wstawiennictwem Maryi przedstawionej w wizerunku jasnogórskim. Napastnicy sądzili, więc, że w klasztorze są wielkie skarby, ponieważ wizerunek Matki Bożej ściągał już rzesze pielgrzymów. Kiedy jednak okazało się, że wyposażenie klasztoru jest skromne – ukradli sprzęty liturgiczne, krzyże i odarli obraz ze złota i klejnotów, którymi przyozdobili go pielgrzymi. I uszkodzili wizerunek Maryi cięciem szabli.

Na odnowionym obrazie pozostawiono ślady napaści z 1430 r. – są nimi dwa równoległe cięcia miecza na policzku Maryi, przecięte trzecim na linii nosa, oraz kilka podobnych, choć znacznie mniejszych cięć na szyi.

Obrona Jasnej Góry

Latem 1655 roku wojska szwedzkie z ogromnym impetem wlały się na teren Rzeczypospolitej. Wydawało się, że nic nie powstrzyma potopu protestanckich wojsk, na których stronę przechodziła masowo szlachta polska, kuszona obietnicą pokoju za cenę zmiany monarchy. Wreszcie z rozkazu szwedzkiego uzurpatora, generał Burchard Müller na czele 3 tys. żołnierzy stanął 18 listopada pod murami klasztoru jasnogórskiego i zażądał otwarcia bram. Przeor Augustyn Kordecki stanowczo odmówił.

Po ludzku mogłoby się wydawać, że obrona będzie czysto formalna, gdyż wojskom szwedzkim o. Kordecki mógł przeciwstawić zaledwie 170 żołnierzy oraz 20 szlachciców i 70 zakonników. Jednak Paulini posiadali swoją „cudowną broń”, a była nią modlitwa do Gospodyni tego miejsca. Przy wsparciu Matki Bożej, mizerne umocnienia Jasnej Góry, mimo intensywnego ostrzału, stały niewzruszone, a pociski zapalające odbijały się od dachówek lub były unieszkodliwiane przez obrońców. Większe znaczenie dla losów bitwy niż heroiczne trwanie przy armatach i muszkietach miały jednak codzienne procesje z Najświętszym Sakramentem. Wśród Szwedów krążyły opowieści o niezwykłej postaci kobiecej spacerującej po murach oraz mgle, która za jej przyczyną skrywała sylwetkę klasztoru przed oczami szwedzkich artylerzystów. Ostatecznie po 40 dniach Szwedzi odstąpili od oblężenia.