Categories: blog

12-07-2024 – Oz 14, 2-10

Czytam dzisiaj Ozeasza – Oz 14, 2-10
„Bo drogi Pańskie są proste; kroczą nimi sprawiedliwi, lecz potykają się na nich grzesznicy».
I myślę sobie: No ale Panie Jezu, jak? Na drodze Pańskiej i to prostej się potykać? Ale czemu? Czy to Bóg chce aby grzesznik się potykał? Aby nią nie szedł? Przecież sam powiedziałeś: „Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary. Bo nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników”???… więc zaczynam myśleć..
Gdy drogą życia kroczy człowiek sprawiedliwy idzie wyprostowany, pewny siebie  z podniesioną głową. Nie ma się czego wstydzić. Jego postawa jest swobodna, a krok jest pewny. Ktoś taki na prostej drodze się nie potyka.
Więc dlaczego na prostej drodze potyka się grzesznik? Czy dlatego, że Pan daje mu pstryczka w ucho?
Myślę, że raczej ktoś, kto ma coś do ukrycia jest cały spięty. Wie, że coś przeskrobał. Kuli się, nie patrzy pod nogi, lecz się rozgląda niepewnie i w strachu, czy nie wyjdzie na jaw co zrobił. Jego sumienie cały czas pokazuje mu że coś tam musi ukrywać. Strach przed ujawnieniem tego powoduje niepewność kroku, chwiejność. Tak więc ktoś taki nawet na prostej drodze potrafi się potknąć. Ale czy to jest kara od Boga? Myślę, że raczej może to być momentem nawrócenia. Bo zobaczcie, jeśli ten ktoś idzie jednak drogą Pańską, to ma szansę dojść do właściwego celu. A co robimy, gdy się potkniemy? Odwracamy się i przyglądamy temu, o co się potknęliśmy. I to może być punktem zwrotnym dla grzesznika. Gdy zauważy, co jest powodem potknięcia i przyjrzy się temu, może zrozumie, że łatwiej kroczyć przez życie nie kurcząc się w sobie, nie musząc nic ukrywać. Może dojrzy, że na końcu tej jego drogi stoi hojny Bóg patrząc na niego ze wzrokiem przepełnionym miłością gotowy wszystko przebaczyć i jeszcze naprawić! : „Uleczę ich niewierność, szczodrze obdarzę ich miłością”