W dzieciństwie był chłopcem upartym, samowolnym i nieskorym do posłuszeństwa.
Jednak przez wytrwałą pracę nad sobą pod okiem takich wychowawców, jak Jan Długosz czy bł. Szymon z Lipnicy, wypracował w sobie silną wolę, a dzięki współpracy z łaską Bożą doszedł do świętości” – mówi o. Grzegorz Wiśniowski, historyk Zakonu Braci Mniejszych w Krakowie.
Św. Kazimierz był drugim synem spośród sześciu synów i siedmiu córek króla Kazimierza Jagiellończyka i Elżbiety Rakuskiej. Urodził się 3 października 1458 r. na zamku królewskim na Wawelu. Jan Długosz wyraził o nim taką opinię: “Pośród braci wybijał się Kazimierz; był młodzieńcem szlachetnym, rzadkich zdolności, nadzwyczajnej pamięci i wielkiej pobożności”.
Wielką czcią otaczał Najświętszy Sakrament i nabożeństwo do Matki Bożej.
Kazimierz w 1481 r. w zastępstwie króla, jako namiestnik królewski, sprawował przez dwa lata rządy w Koronie. Jako władca postępował uczciwie i sprawiedliwie, jednając sobie ludzi i budząc powszechną miłość i przywiązanie.
Wiosną 1483 r. król wezwał go do Wilna i zlecił mu pracę w kancelarii królewskiej, mając równocześnie nadzieję, że litewskie powietrze ulży Kazimierzowi w trapiącej go od dłuższego czasu gruźlicy. 4 marca 1484 r. Kazimierz umiera na rękach biskupa krakowskiego Jana Rzeszowskiego – mając 25 lat. Wieść o śmierci Kazimierza wzbudziła powszechny żal i smutek. Jego ciało przywieziono do Wilna i złożono w królewskim grobie w kościele katedralnym, który szybko stał się miejscem jego kultu.
W 1690 r. za swego patrona obrali św. Kazimierza Kawalerowie Maltańscy.