Dziś obchodzimy Święto Ofiarowania Pańskiego.
Zgodnie z Prawem Mojżeszowym, każdego pierworodnego syna należało ofiarować Bogu w hołdzie dziękczynienia, na pamiątkę ocalenia od śmierci pierworodnych synów Izraela podczas niewoli egipskiej. Dlatego też każdy pierworodny syn żydowski uważany był za własność Boga. Tak więc czterdziestego dnia po jego urodzeniu należało zanieść syna do świątyni w Jerozolimie, złożyć go w ręce kapłana, a następnie wykupić za symboliczną opłatę 5 syklów. Równało się to zarobkowi ok. 20 dni. Równocześnie z obrzędem ofiarowania i wykupu pierworodnego syna łączyła się ceremonia oczyszczenia matki dziecka. Z tej okazji matka była zobowiązana złożyć ofiarę z baranka, a jeśli jej na to nie pozwalało zbyt wielkie ubóstwo – przynajmniej ofiarę z dwóch synogarlic lub gołębi.
Dzisiejsze święto jest nawiązaniem do ewangelicznego opisu ofiarowania Jezusa. (Łk 2, 22-40)
40 dni po narodzinach Maryja i Józef zanieśli dziecię do świątyni w Jerozolimie, by tam ofiarować Je Bogu.
Fakt, że Maryja i Józef złożyli synogarlice, świadczy, że byli bardzo ubodzy.
Wtedy też przebywający w świątyni starzec Symeon rozpoznał w Jezusie Mesjasza.
W święto Ofiarowania Pańskiego Kościół obchodzi też Światowy Dzień Życia Konsekrowanego.
Dzień ten ustanowił papież Jan Paweł II w 1997 r.
Podczas Eucharystii w święto Ofiarowania Pańskiego biskupi diecezjalni modlą się wraz z osobami życia konsekrowanego w ich intencji. W tym dniu siostry zakonne i zakonnicy podczas mszy św. odnawiają śluby zakonne: czystości, posłuszeństwa i ubóstwa. Ustanawiając ten dzień, Jan Paweł II zwrócił uwagę, że ofiarowanie Syna Bożego, którego symbolem jest przyniesienie Go do świątyni, jest wzorem dla wszystkich, którzy poświęcają swe życie Bogu. Podkreślił to mówiąc: „Ofiarowanie Jezusa staje się wymowną ikoną całkowitego oddania własnego życia dla tych, którzy powołani są, aby odtworzyć w Kościele i w świecie, poprzez rady ewangeliczne charakterystyczne przymioty Jezusa,
dziewictwo, ubóstwo i posłuszeństwo”.

Święto to zwane jest też tradycyjnie dniem Matki Bożej Gromnicznej. W ten sposób uwypukla się fakt przyniesienia przez Maryję małego Jezusa do świątyni. Obchodom tego święta towarzyszyła procesja ze świecami.
W czasie Ofiarowania starzec Symeon wziął na ręce swoje Pana Jezusa i wypowiedział prorocze słowa: “Światłość na oświecenie pogan i na chwałę Izraela” (Łk 2, 32). Według podania procesja z zapalonymi świecami była znana w Rzymie już w czasach papieża św. Gelazego w 492 r. Od X w. upowszechnił się obrzęd poświęcania świec, których płomień symbolizuje Jezusa – Światłość świata, Chrystusa, który uciszał burze, był, jest i na zawsze pozostanie Panem wszystkich praw natury. Momentem najuroczystszym apoteozy Chrystusa jako światła, który oświeca narody, jest podniosły obrzęd Wigilii Paschalnej – poświęcenie paschału i przepiękny hymn Exultet.
Polacy widzą w Maryi Tę, która sprowadziła na ziemię niebiańskie Światło i która nas tym Światłem broni i osłania od wszelkiego zła.
Ze świętem Matki Bożej Gromnicznej kończy się w Polsce okres śpiewania kolęd, trzymania żłóbków i choinek – kończy się tradycyjny (a nie liturgiczny – ten skończył się świętem Chrztu Pańskiego) okres Bożego Narodzenia. Dzisiejsze święto zamyka więc cykl uroczystości związanych z objawieniem się światu Słowa Wcielonego. Liturgia po raz ostatni w tym roku ukazuje nam Chrystusa-Dziecię.