Mt 26, 14-25
«Jeden z was Mnie wyda»
Jezus doskonale wie, że za chwilę zostanie sprzedany za 30 srebrników. Wie nawet, który z Jego ukochanych uczniów, Jego przyjaciół, to zrobi. Jak to musi boleć! A jednak, to się musi stać. Niech więc już się stanie:
«Co masz uczynić, czyń prędzej!»
Jaka była wartość tych 30 srebrników? Tak naprawdę trudno to dziś ocenić. Sądzi się, że mogła to być średnia miesięczna pensja.
Pewne odnośniki możemy znaleźć już w Starym Testamencie: w Ks. Wj 21,32 czytamy:
„Gdyby zaś wół zabódł niewolnika lub niewolnicę, jego właściciel winien wypłacić ich panu trzydzieści syklów srebrnych, wół zaś będzie ukamienowany.”
Była to cena niewinnie zabitego niewolnika.
Judasz otrzymał zapłatę jak za życie niewolnika!
Gdy jednak przekonał się, że te srebrniki kosztowały krew niewinnego:
„opamiętał się, zwrócił trzydzieści srebrników arcykapłanom i starszym i rzekł: „Zgrzeszyłem, wydawszy krew niewinną”. Lecz oni odparli: „Co nas to obchodzi? To twoja sprawa”. Rzuciwszy srebrniki ku przybytkowi, oddalił się, potem poszedł i powiesił się” (Mt 27,3-5)
Za te srebrniki kupiono działkę zwaną “Polem Garncarza” w Dolinie Hinnon (Gehenny) i przeznaczono ją na cmentarz dla innowierców zmarłych w Jerozolimie.
A ten, który tak lubił pieniądze, stał się najbiedniejszym człowiek na świecie.
To przedziwne, ale te srebrniki już wcześniej znalazły się w skarbcu świątynnym za sprawą samego Pana. Bóg sam zadbał o to:
Za 11,12-14:
„Potem zwróciłem się do nich: Jeżeli to uznacie za słuszne, dajcie mi zapłatę, a jeżeli nie – zostawcie ją sobie! I odważyli mi trzydzieści srebrników. Jednak Pan rzekł do mnie: „Wrzuć do skarbony tę nadzwyczajną zapłatę, której w ich przekonaniu byłem godzien”. Wziąłem więc trzydzieści srebrników i wrzuciłem je do skarbony domu Pańskiego”.